Ofiara mszy ĹwiÄtej jako odnowienie i uobecnianie MÄki Chrystusa
Od niepamiętnych czasów rozważanie gorzkiej i tragicznej Męki Zbawiciela Jezusa Chrystusa, było najważniejszą częścią Mszy Świętej.
„Dlatego pomni jesteśmy, o Panie, my, sługi Twoje i lud Twój Święty samego Chrystusa, Syna Twojego, a Pana naszego i Jego błogosławionej Męki...”
Już Apostoł Paweł, a po nim Cyprian, Biskup i Męczennik wysławiali Ofiarę Eucharystyczną jako odnowienie Męki Chrystusa. W średniowieczu nauczyciele, kaznodzieje i mistycy pragnęli by podczas Mszy Świętej zajęto się wyłącznie rozważaniem Męki Chrystusa. Odgłosy o tym że Msza Święta przynosi uszczerbek Ofierze Krzyżowej to zarzuty reformatorów. Właśnie w średniowieczu punktem środkowym całej liturgii było całe dzieło odkupienia, dzieje Męki i śmierci oraz cześć dla Świętego Krzyża. Zrozumieć można zatem powstawanie w tamtych czasach tylu Mszy „Wotywnych” o Świętym Krzyżu, o Męce, o Świętym Obliczu, do Pięciu Ran, o „Włóczni”. Znaną Mszę Pasyjną „Humiliawit” miał objawić Anioł Papieżowi Bonifacemu II (530-532), ale ułożyć ją miał sam Święty Jan Ewangelista. Niemiecki wykład Mszy z rękopisu z Melk (ok. 1450 roku) o Męce Chrystusa tak mówi: „Kiedy łącznie oznacza to to gorzką Mękę naszego ukochanego Pana Jezusa Chrystusa, jaką ochoczo wycierpiał za grzechy i za wszelką winę grzechów naszych. Dlatego dobrze jest dla każdego człowieka, by rozważał Mękę naszego ukochanego Pana Jezusa Chrystusa”. Przekładając to na prostszy język, więcej pożytku dla każdego z nas jest nabożne uczestniczenie we Mszy Świętej, aniżeli poszczenie przez rok o chlebie i wodzie. Szaty liturgiczne Kapłana mają przypominać wiernym więzienie, wyszydzanie i cierpienie Jezusa, a krzyże w Kanonie Męki Zbawiciela. Pisząc o kielichu przestrzega przed oddawaniem mu czci bez powiązania z Krwią Świętą. Sam kielich symbolizuje Grób. Dopiero podnoszony w trakcie przeistoczenia kielich z Krwią Baranka jest symbolem Boga – Człowieka. W rękopisie z XV wieku pochodzącym ze Stuttgartu czytamy: „Wiedzieć przeto należy, że Kapłan każdą szatą, jaką przyodziewa do Mszy, także każdym swoim dziełem, słowem i uczynkiem we Mszy, uzmysławia i wyobraża przede wszystkim całą Mękę Chrystusa Pana i ofiaruje takową wszechmocnemu Bogu Ojcu w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa za każdego chrześcijanina, żywego czy umarłego. Szatami przeobraża Męki Chrystusa.” Msza Święta jest odnowieniem śmierci Chrystusa, tajemniczym przeobrażeniem rozlewu Jego Krwi Świętej. Obiecał Pan, iż da życie Swoje za owoce Swoje. Ponieważ Chrystus ofiarował się na ołtarzu krzyża, jako Ofiara całopalna, a we Mszy Świętej ofiarowuje się znowu, wynika z tego, że Msza Święta ma co do istoty swej tę samą wartość, co i sama śmierć naszego Odkupiciela. Kardynał Hozjusz pisze tak: „Chociaż nie zabijamy powtórnie Chrystusa we Mszy, to jednak obracamy na nasz pożytek Śmierć Jego, nie inaczej niż jakby dopiero teraz umarł. W bezkrwawej Ofierze Mszy jest On obecnym bezkrwawo i duchowo, a przecież skutki Jego Krwawej Śmierci nie inaczej się objawiają jak gdyby Śmierć Jego rzeczywiście się teraz odbywała. Podobnie stajemy się we Mszy uczestnikami śmierci Jezusa i jej owoców, jak gdyby Chrystus umierał teraz rzeczywiście.” Święty Chryzostom (+407) pisze: „Oto zabity jest za Ciebie Baranek Boży, Krew Jego spływa duchowo z ołtarza, a Krew ta w kielichu czerpana jest z Boku Chrystusa ku oczyszczeniu Twoim.” Święty Augustyn pisze podobnie: „We Mszy Świętej przelewa się Krew Chrystusa za grzeszników.” A Ojciec Kisseli: „Chrystus przelał Swą Krew raz widzialnie i boleśnie, przy czym nie mogliśmy być obecni. We Mszy Świętej powtarza się codziennie niewidzialnie ten przelew Krwi; wtedy znowu ranią się Jego niewidzialne ręce, przebite nogi, i Krew płynie z ran i przebitego boku. A nieskończonych zasług Jego możemy stać się uczestnikami poprzez pragnienie, skruchę, cierpienie, przez Komunię Świętą, a zwłaszcza przez słuchanie i uczestniczenie żywe we Mszy Świętej.” Jak Zmartwychwstały i uwielbiony w niebie Bóg – Człowiek, wstawiając się za nami, według słów Apostoła, pokazuje Ojcu znaki Swych ran, a więc wciąż na nowo sprawuje Swą Ofiarę za odkupioną ludzkość, tak samo i Kapłan bierze po Podniesieniu obecnego na ołtarzu Baranka ofiarnego i jako przedstawiciel Kościoła, staje z Nim w zjednoczeniu z obecnymi wiernymi przed Ojcem. Wszyscy wierni jednoczą się jak najściślej z tą Głową swą, wchodzą niejako w święte Rany Zbawiciela i wraz z Nim stają prze Ojcem. A Bóg spogląda na nich z upodobaniem, dają Łaskę, Odpuszczenie Grzechów, Łaskę pokuty, czerpiąc ze skarbca doskonałej Ofiary Syna.
W średniowieczu rozpowszechnione były Msze ku czci Męki Chrystusowej.
1. Msza Niedzieli Palmowej, na Pamiątkę więzów Chrystusa.
2. Wielkotygodniowa (wtorkowa) Msza, na pamiątkę fałszywego oskarżenia Chrystusa.
3. Wielkotygodniowa (środowa) Msza, na pamiątkę gwoździ Chrystusa.
4. Msza Święta Krzyża, na pamiątkę Męki Chrystusa.
5. Requem aeternam na Pamiątkę pogrzebu Chrystusa.
Dodawano jeszcze Msze Zmartwychwstania i Wniebowzięcia Maryi, a często także Mszę za umarłych, bez świec. Przy tej ostatniej Mszy w rękopisach średniowiecznych widniał dopisek: „Kto Mszę tę, napisaną o Świętej Męce Pana Naszego Jezusa Chrystusa, z nabożeństwem odmawia, wykupi jedną duszę, która miała być w czyśćcu aż do dnia sądnego.” opr. P. B.
|